Chciałbyś być silny jak byk, mieć golenie jak Lewy, a antrykot jak delfinista?

Bicki wielkości arbuzów pokryte tatuażami?

Chciałbyś budzić podziw wśród samców beta, gamma, a nawet omega?

Bo w życiu chodzi o to, by wyzwolić w sobie zwierzę, łapać życie za rogi i dokarmiać swojego wewnętrznego skurczybyka!

Tymczasem ten żel myje każde ciało, niezależnie od zawartości mięcha i tłuszczyku.

Od rogu, przez głowę, aż po racice. Idealny dla dużych facetów*.

*mówią, że rozmiar nie ma znaczenia, ale wiemy, jak jest…

Słychać wycie?

Znakomicie!

Lśniące futro, dobry zegarek, niezgorsza bajera, broda od barbera.

To oznacza tylko jedno – polowanie na łanie.

Wilku, a dlaczego Ty masz takie duże oczy?

Żeby Cię lepiej widzieć, maleńka.

Wilk wywołany z lasu oczaruje każdą sztukę.

Z jego zwierzęcym magnetyzmem nie mają szans singielki, mężatki i wdowy, ładne, średnie i takie do podrywania w ciemności.

Ale nie oszukujmy się, gdy nad ranem wilk jest syty, a samica cała, pamiątki nocy wypada zmyć.

Ten żel nie przywraca godności.

Nie zrobi z łajdaka dobrego chłopaka.

Nie leczy kaca.

Ale pysk będzie pachnieć obłędnie.

Żel po prysznic o zapachu nieproszonych gości.

Gwiezdny Pył - żeby smród nie ciągnął się za Tobą latami.

Zapach zapiera dech w piersiach - będziesz potrzebować respiratora.

Zalecamy używać zapobiegawczo, a nie po fakcie.

Ekstremalnie dziki balsam o zapachu dzikiego dębu.

99% składników pochodzenia naturalnego.

Żel pod prysznic o zapachu kwiatowym dla kobiet.

Gdy po spotkaniu z kolegami przy kufelku tego, co prawdziwe kozły lubią najbardziej, zastanawiasz się, skąd wziął się biały proszek na Twoich ramionach, to wcale nie znaczy, że impreza była aż tak dobra, prawdopodobnie to czas na przeciwłupieżowy szampon z chmielem.

Twoje włosy są bez życia? Trudno. Przecież ich nie zmartwychwstaniemy. Nie wierz w cuda, polegaj na nich. Ale mogą być czyste i pachnieć splendorem. Słuchaj, niezły z Ciebie pies na baby, ale baby lubią zadbane i dobrze przycięte fryzurki. Te na górze i te bliżej ogona.

Dla facetów od 3 do 333 lat. Do włosów od 3 mm do 3 m, z balejażem, z pasemkami, tlenionych, farbowanych i tych męskich. Jasnych i ciemnych. Prostych i kręconych. Tych na górze i tych na dole. Do mycia rano i wieczorem. Przed i po, ale zdecydowanie polecamy przed, jeśli wiesz, o co nam chodzi... Idealny dla łysych jako polerka.

Manager ciśnie, bo manager jego managera chce zobaczyć rosnące słupki na prezentacji przed zarządem?

Aż włos na głowie się jeży, a kłaczek wchodzi aż do krtani.

Piąteczek piątunio.

Niech wszystkie troski spłyną po Twojej sierści niczym kajak po górskim potoku.

A przed #$%&! poniedziałkiem zmyj wszystkie brudy wszędzie tam, gdzie Twój język nie dochodzi.

Nie mówimy oczywiście o tyłku Twojego managera, bo porządny Ryszard nie łasi się nikomu jak słodki kociak.

Próba zarobienia pieniędzy, a może dziki seks sprawiły, że Twoja skóra pachnie niczym sierść mokrego psa?

Taki jest zapach seksu i biznesu?!

Panowie... Nie!

To trzeba przecież zmyć! Doberman to klasa sama w sobie!

Pozostawi na Tobie niesamowity zapach pieniędzy już zarobionych i zadowoli Twoją kobietę jeszcze po stokroć bardziej!

Nieokiełznanym osobnikom pomoże usunąć nutę wstydu, gdy zostaną przyłapani na uganianiu się za innymi suczkami, a co najważniejsze zmyje nawet plamę z honoru i wymaże każdy szczenięcy wybryk z pamięci.

Jeżeli jutro masz kolejny dedlajn, a tasków do sfiniszowania asapem całe mnóstwo...

Gdy od swojego menadżera otrzymujesz kolejne cele do czelendżowania...

Gdy szef mówi, że masz być odważny jak lew, zwinny jak ryś, wytrwały jak Tommy Lee Jones w Ściganym, rilaks, tejk it izi.

Uprawiaj możliwie szeroką spychologię stosowaną.

W końcu problem odłożony, to problem w połowie rozwiązany.

A to, co możesz zrobić dzisiaj, zrób pojutrze, w ten sposób będziesz miał dwa dni wolnego.

W sam raz, aby rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.

A przed powrotem z długiej wyprawy nie zapomnij umyć nóg, zanim zdejmiesz buty w biurze.

Krem de la krem dla koneserów, którego nie powstydziłby się francuski piesek.

Pasta z żużlem dla prawdziwych psów wyścigowych.

Pomaga zrzucić starą sierść, a w jej miejscu wyhodować sukces i dobrobyt.

Czasami jedna kropelka za dużo urywa film, a czasami powołuje nowe życie.

Ten olejek zmieni jedynie Twoją mordeczkę bez poważniejszych skutków ubocznych i urazów na psychice.

No to jeszcze po kropelce, póki olej jest w butelce.

Szczególnie polecany do brody.

A jak nie masz brody, to śmiało naoliwisz nim również skrzypiące drzwi i łańcuch rowerowy!

Olej smaruje tłoki, a tłoki napędzają całą maszynę.

Kładziesz na mordę, kładziesz na ciało, tłok, kończyny i wszędzie tam, gdzie smarowania masz mało.

Nie jesteś zwykłym kundlem, wiesz co robić.

To jest rasowy olejek psia mać!

Dzika natura tuż pod nosem? Nie musisz rzucać wszystkiego i wyjeżdżać w Bieszczady.

Ten olejek to gatunek pod ochroną!

Czego Ryś nie wyhoduje, tego Ryszard nie wypielęgnuje, więc smaruj od pierwszego mchu pod nosem.

Jak ten nasz olej Ci nie wystarczy, to serio olej wszystko i wyjeżdżaj.

Mydło o ekstremalnie dzikim zapachu.

Nie odmładza.

Nie wygładza skóry.

Nie peelinguje.

Ale przyciąga loszki. 

Mydło o zapachu seksu i biznesu.

Nie odmładza.

Nie wygładza skóry.

Nie peelinguje.

Nie pierze brudnych pieniędzy. 

Siki Weroniki - żółty, damski...

Jak piąta woda po kisielu.

Różowy w ch** - różowy, damski...

Dla tych, co patrzą na mycie przez różowe okulary.

Krwawa Mary - czerwony, damski...

kiedy trafia Cię szlag jasny.

Szwagier Ludwika - zielony, męski...

o zapachu spoconego hydraulika.

Passat Sąsiada - pomarańczowy, męski...

o zapachu 1.9 TDI.

Błękit Paryża. - fioletowy, męski...

wali dyktą.